12.09.2008 :: 10:25 Komentuj (2)
Juz w pierwszy weeken pazdźiernika 3-5.10 wybieram sie i zapraszam wszystich na coroczny Hintertux Opening. W tym okresie jest to raczej najlepszy park w europie i kazdy znajdzie tam cos dla siebie. Dobra okazja na rozpoczecie sezonu i kontakt ze sniegiem po wakacyjnym leniuchowaniu.
A rok temu udalo mi sie zgarnac ten oto budzik, jako wyroznienie za "Besr Rider"
13.09.2008 :: 22:24 Komentuj (1)
Jak co roku, mega impreza, duzo tanca i zabawy. Koncert Elvisa WOW.
Sporo zdjęć zrobionych ale tylko jedno wrzucam.
A chodzenie po lumpexach przed 70s jest wrzęcz fantastyczne, niesamowite rzeczy mozna czasami znaleść. Tym razem udalo mi sie kupic deskorolke na... WAGE!!! 1,6 kg= 16zl.
Jest perełka.
Do zobaczenia za rok. Już sie nie moge doczekać i napewno znów bedzie Mistrz!
15.09.2008 :: 02:29 Komentuj (2)
Dzis byly dni otwarte TVP. Ja i Paulina zostaliśmy zaproszeni do studia nr2 gdzie nadają sport i wraz z: S.Kołeckim, L.Blanikiem, M.Czerkawskim, A.Supronem,R. Zawrotniakiem, A. Wierciocha... przez ponad cztery godziny robiliśmy zdjęcia i rozdawali autografy. Troce ciężko, ale przyjemne zajęcie.
20.09.2008 :: 13:34 Komentuj (2)
Juz 26.09 po raz trzeci sportykamy sie w Zako, aby premierowo oglądnąć kolejna produkcje MEP "Ready to"
Warto zobaczyc co udalo sie nagrac w minionym sezonie i jak wygląda polska scena snow,sam tez mam tak swoj krotki part. Mam nadzieje ze bedzie dobrze mimo wielu problemow jakie staly na drodze. A po projekcji jak zwykle mily after.
Następnie w WWA 27-28.09 odbywa sie caly festival filmow snowboardowych "Winter is My Love" .
Rownież b.zapraszam i jak mozecie to wezcie znajomych i rodziny i tych co snowboardem nie sa zainteresowani, moze po obejzeniu kilku dobrych filmow juz beda wiedziec o co chodzi i sami zaczną jezdzic?? "Jest szansa". Im więcej osób, tym łatwiej zebrac ekipe, tym częściej można wypadać w góry i miec wiecej zabawy.
Pozdro i do zo.
20.09.2008 :: 21:14 Komentuj (5)
poczatkiem wrzesnia, bylem na zawodach PŚ w Nowej Zelandii. Zająłem 29te miejsce, moglo byc lepiej wiadomo,ale źle nie jest bo jest juz krok blizej do "Vancouver 2010".
9 dni pobytu + ponad 4 doby w samolotach i na lotniskach.
Poniżej kilka fotek jakie udalo mi sie zdobic w tej krotkiej a zarazem bardzo dalekiej podróży.
Lotniskowa nuda
Na pokladzie tragiczny film narciarko/hollywodzki
Część parku w Cardronie
Dzień zawodów - 8rano już na stoku
Niepogoda w górach, golf w wiosce
i juz pożegnanie z krajem kiwi i baranów, fajnie bylo, ale troche szybko i pogoda w kratke
aa i jeszcze z deski jedna jedyna fota + filmik. sklejone fronio czasami daje równie dobry feeling jak 7my
archiwum
linki